60 minut to za mało czasu, aby prowadzić auto po jednym [url=http://tinyurl.com/l72gnja]piwie.[/url]
60 minut to za mało czasu, aby prowadzić auto po jednym [url=http://tinyurl.com/l72gnja]piwie.[/url] Fot. Shutterstock.com

Towarzyszy nam od wieków, jest nierozłącznym towarzyszem imprez, spotkań towarzyskich, czy też używką po którą sięgamy świętując sukcesy lub relaksując się po ciężkim dniu. Dla jeszcze innych to produkt, który doprowadził wielu do śmiertelnej choroby i uzależnienia.

REKLAMA
Dlatego warto poznać kilka mitów na temat alkoholu. To, co wydaje nam się oczywistością, nie zawsze jest faktem, a przez nieznajomość faktów możemy narobić sobie problemów.
1. Nie wystarczy Ci jedna godzina. Myślałeś, że wystarczy około 60 minut, aby po jednym piwie wsiąść za kółko? Jesteś w błędzie! Wszystko zależy od naszej wagi, metabolizmu i tego, czy piliśmy na pełny, w połowie pełny, czy pusty żołądek. U niektórych osób organizm potrzebuje nawet 3 godzin, aby poziom alkoholu we krwi po jednym piwie spadł do zera, dla innych wystarczy około 120 minut. Jedna godzina to jednak zdecydowanie za szybko i nie ma sensu ryzykować.
2. Kawa nie pomoże Ci szybciej wytrzeźwieć. Kofeina zawarta w kawie nie jest od przyśpieszenia procesu trzeźwienia, a od pobudzenia. Dlatego jeśli po drinku szybko sięgasz po mocne espresso lub inny napój kawowy to raczej odpędzisz w dal chęć drzemki aniżeli „wyzerujesz” promile. Idać dalej, alkohol z organizmu usuwa wątroba. Kofeina zawarta w kawie jest stymulatorem, który znosi efekt senności wywołany alkoholem.
3. Picie piwa = tzw. brzuch piwny. Nie do końca tak jest. Oczywiście może tak być, ale przy spożywaniu alkoholu w solidnych ilościach. Jednak zazwyczaj to, co określamy potocznie „mięsniem piwnym” nie znaczy, że urosło na skutek kalorii pochodzących tylko z wypitego alkoholu. Jeszcze dalej poszła amerykańska dietetyk dr Kathryn O'Sullivan, która stwierdziła, że nie ma czegoś takiego jak przyrost masy ciała od piwa.
4. Alkohol „lekiem” na zaśnięcie? Wyniki badań mogą być zaskakujące, ale okazuje się, że to nie takie proste. Okazuje się, że o ile samo zapadnięcie w sen po alkoholu nie jest problemu, o tyle używka ta wyraźnie szkodzi „jakości” naszego snu. Po prostu po alkoholu krócej śpimy w fazie REM.
5. Po piwie bezalkoholowym wszystko mi wolno – niestety jest inaczej. Piwo bezalkoholowe również zawiera alkohol – do 1,5%. Wypite w dużych ilościach może sprawić, że organizm nie nadąży zneutralizować spożytego piwa bezalkoholowego na bieżąco. Rada – jeśli piwo bezalkoholowe i późniejsza jazda samochodem, to trzymaj się zasady – 1 małe piwo na 60 minut.
6. Dużo zjadłem to więcej wypiję - alkohol jest szybko wchłaniany do krwiobiegu, a tylko niewielka jego część przedostaje się przez ścianki żołądka. Duża ilość trawionego jedzenia może rozcieńczyć alkohol, ale go nie usunie ani nie zneutralizuje. Jedzenie tłustych rzeczy powoduje, że alkohol z opóźnieniem dostaje się do krwi, a wątroba musi rozłożyć też zjedzone przez nas tłuszcze. Wydłuża to czas rozkładu alkoholu.
7. Koniak dobry na serce – słyszałeś tę mądrość życiową? To również mit. Według badań naukowych osoby, które chorują na serce, odczuwają co prawda subiektywną poprawę samopoczucia po wypiciu „szklaneczki koniaku”, ale nie oznacza to, że alkohol poprawił ukrwienie mięśnia sercowego. Lepsze samopoczucie to po prostu efekt rozluźnienia spodowany uspokającym działaniem tego trunku. Przy częstym spożyciu alkohol uszkadza ścianki naczyń krwionośnych oraz powoduje zmiany zwyrodnieniowe mięśnia sercowego, prowadząc do jego osłabienia.
8. Alkohol receptą na dobry seks – jest totalnie odwrotnie. Mówiąc kolokwialnie alkohol może stać się głównym bohaterem męskiego serialu „Jak zawalić w łóżku”. Co prawda ten spożywany w niewielkich ilościach wywołuje silniejsze poczucie podniecenia oraz zmniejszenie zahamowań seksualnych, ale nadmiar alkoholu powoduje tak duże odprężenie, że u mężczyzn może ono doprowadzić do problemów z erekcją. Długotrwałe nadużywanie alkoholu bezsprzecznie powoduje zaburzenia funkcji seksualnych. Mężczyźni mogą spodziewać się zaburzeń wzwodu, opóźnienia ejakulacji natomiast u uzależnionych kobiet często występuje osłabienie popędu płciowego.