
Nawet 10-20 proc. mężczyzn ma w ciągu życia przejściowe problemy z płodnością. Panowie odpowiadają za 20 proc. przypadków, kiedy para nie może począć dziecka, kobiety za 39 proc.. Przyczynami są niezdrowy tryb życia, używki czy substancje zawarte m.in. w kosmetykach. Ale wiele z zaburzeń lekarze są pokonać i przywrócić parze nadzieję na dziecko.
Najzdrowsi, a przez to płodniejsi, są mieszkańcy wschodniej Polski, szczególnie jej północnej części. Wysportowany i zrelaksowany Mazur czy Podlasianin zostanie ojcem łatwiej i szybciej niż przepracowany biały kołnierzyk ze stolicy, który przez stres częściej naraża się na przejściową niepłodność, zapadając na infekcje czy choroby zakaźne. CZYTAJ WIĘCEJ
Lekarze zwracają jednak uwagę, że dzisiaj inaczej niż jeszcze kilka-kilkanaście lat temu, osoby mające problemy z płodnością szukają pomocy u specjalistów. A przejściowe problemy z płodnością może mieć nawet 10-20 proc. mężczyzn. Jednak w wielu przypadkach odpowiednie leczenie może przywrócić pełną sprawność.
Źródło: "Rzeczpospolita"