Cyfrowy [url=http://tinyurl.com/kz2swqc]detoks[/url] to lepszy sen, pamięć i koncentracja.
Cyfrowy [url=http://tinyurl.com/kz2swqc]detoks[/url] to lepszy sen, pamięć i koncentracja. Fot. Shutterstock.com

Budzenie się z telefonem przy łóżku i sprawdzanie poczty e-mail, dojazd do pracy metrem i przeglądanie najnowszych wiadomości z kraju i ze świata, wyjmowanie, co chwilę telefonu z kieszeni i sprawdzanie powiadomień – powiedz dość. Wakacje to najlepszy czas na cyfrowy detoks.

REKLAMA
Nie zawsze jest sens odpisywać na wiadomości e-mail w sobotni wieczór, a także nie ma potrzeby przeglądać Twittera w niedzielny poranek. Co więcej – są nawet badania w których udowodniono, że osoby, które „zasypiają” ze smartfonem przy uchu gorzej śpią. Tylko czy to wystarczy? Po co Ci cyfrowy detoks?
Powrót do realnego życia
- Oderwanie się od komputera to swoisty powrót do realnego życia: wyjścia do ludzi, nawiązania kontaktów w prawdziwych spotkaniach, prawdziwych okolicznościach, które stają się tym trudniejsze, im mniej w nich uczestniczyliśmy wpatrując się w ekran. Dlatego szczególnie teraz, gdy wakacje dają tę szansę, trzeba w tę rzeczywistość fizycznie wejść, poznać ją wszystkimi zmysłami. W przeciwnym wypadku świat będzie dla nas odrealniony, obcy, wzbudzający lęk. Identycznie, jak u alkoholika lub narkomana, który jest tym bardziej samotny, im bardziej szczęście kojarzy z używką. Tak, więc odłączenie komputera jest rodzajem detoksu, który z jednej strony jest niezbędny dla zdrowia psychicznego, z drugiej może w pierwszym okresie powodować podobne objawy, jak w zespołach abstynenckich – mówi Barbara Szalacha, lekarz psycholog.
Cyfrowy detoks – nawet krótki – na chociażby 3 dni, to reset dla Twojego umysłu. Odświeżasz pamięć, koncentrację i lepiej śpisz. Mówiąc inaczej - jeśli w weekend wciąż pracujesz lub sprawdzasz służbowe emaile, twój mózg identyfikuje je jako aktywność związana z pracą i nie pozwala Ci przejść ze stanu czuwania do stanu relaksu. Reset, a więc cyfrowy detoks, Ci to zagwarantuje. Udowodnili to naukowcy z Kansas State University - odłączenie się od komputera przynosi znaczny spadek kortyzolu oraz zmniejsza aktywność współczulnego układu nerwowego. Nasz mózg nieatakowany emailami odpoczywa.
FOMO – być może masz z tym problem?
Problem przywiązania do nowych technologii związany jest też ze zjawiskiem określanym, jako FOMO. To akronim od angielskiego sformułowania "Fear of Missing Out", który oznacza wewnętrzny przymus ciągłego sprawdzania emaili lub pisania postów na portalach społecznościowych w obawie przed utratą kontaktu z potencjalnie ważnymi informacjami.