
Według raportu ClientEarth, tylko nieliczne miejscowości turystyczne w Polsce spełniają normy czystości powietrza. Niestety w przypadku pozostałych odwiedzający oddychają szkodliwymi i rakotwórczymi substancjami, a mimo to pobiera się od nich opłaty za korzystny klimat.
REKLAMA
Gdzie oddycha się najlepiej?
Opłata miejscowa egzekwowana jest od osób pozostających dłużej niż 24 godziny w celach wypoczynkowych, szkoleniowych, a także turystycznych w miejscowościach, które posiadają zbawienne właściwości klimatyczne czy walory krajobrazowe. Miejscowości te powinny spełniać pewne warunki klimatyczne – w powietrzu muszą być zachowane dopuszczalne poziomy dwutlenku siarki, benzenu, ołowiu, dwutlenku azotu, pyłu zawieszonego PM10 , pyłu zawieszonego PM2,5 i czadu.
Niestety według raportu opracowanego przez ClientEarth wynika, że w 2013 roku w Polsce poziomy dopuszczalne wymienionych substancji nie zostały przekroczone tylko Zielonej Górze, w województwach zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim, w aglomeracjach białostockiej i trójmiejskiej. Polska nie wypada również dobrze na tle innych państw Unii Europejskiej – ze wszystkich krajów jesteśmy największym emitentem rakotwórczego benzo(a)pirenu, a pod względem zanieczyszczenia pyłem zawieszonym PM10 i PM2,5 gorzej jest jedynie w Bułgarii.
Zanieczyszczone powietrze w miejscowościach „uzdrowiskowych”
Jeśli chodzi o słynne miejscowości turystyczne Polski, to powietrze wcale nie jest takie czyste, jak mogłoby się wydawać. W Zakopanem czy Szklarskiej Porębie stężenie zanieczyszczeń jest znacznie wyższe niż w Warszawie. Mimo to przebywanie w hotelu na terenie tych miejscowości liczy się z dopłaceniem opłaty klimatycznej, która wynosi nawet 2,19 zł za dobę. Kwota wydaje się nieznaczna, jednak dla miasta oznacza to ogromne zyski – w 2013 roku Zakopane zarobiło około 2,8 mln zł, Szklarska Poręba – prawie 1,2 mln zł, a Wisła – ponad 700 tys. zł.
Z tego względu wiele miast nie chce rezygnować z pobieranych opłat, ale wśród nielicznych można wymienić Biały Dunajec, którego władze nie chcą być posądzone o nieuczciwość. Niektóre miejscowości, np. Zakopane, z pieniędzy finansują regularne pomiary powietrza i środki mające poprawić jego jakość, ale większość narzeka, że nie ma środków na inwestycje w czyste źródła energii i nie jest w stanie zabronić ludziom palenia węglem.
Zanieczyszczenia powietrza a wpływ na zdrowie
Niespełnione normy jakości powietrza w Polsce niosą ze sobą negatywne konsekwencje nie tylko natury finansowej, ale również zdrowotnej (więcej informacji o wpływie zanieczyszczeń na nasze zdrowie znajdziesz na stronie: https://portal.abczdrowie.pl/zanieczyszczenia-powietrza-a-odpornosc). Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że zanieczyszczenia powietrza w 2012 roku spowodowały 3,7 miliona przedwczesnych zgonów na całym świecie. Głównym problemem czystości powietrza w Polsce są kotły na węgiel służące do ogrzewania domów – blisko 90 proc. zanieczyszczeń benzo(a)pirenem to właśnie ich zasługa. Rozwiązaniem jest oczywiście wymiana kotłów na inne źródła ciepła, ale niewiele osób może sobie na to pozwolić.
Poprzez zredukowanie poziomu zanieczyszczeń można jednak zmniejszyć obciążenie zdrowotne spowodowane udarami, chorobami serca, rakiem płuc oraz przewlekłymi i ostrymi chorobami płucnymi, włącznie z astmą (dowiedz się, jak zanieczyszczenia wpływają na układ oddechowy: https://portal.abczdrowie.pl/wplyw-zanieczyszczenia-srodowiska-na-problemy-ukladu-oddechowego). Zanieczyszczenia powietrza znajdują się obecnie na 9. pozycji wśród modyfikowalnych czynników ryzyka chorób serca – wyżej niż mała ilość aktywności fizycznej, dieta o dużej zawartości soli, wysoki cholesterol czy stosowanie używek. Najbardziej niebezpieczne w tym względzie są cząsteczki stałe, które powodują stany zapalne płuc, przenikają do krwioobiegu, powodując zaburzenia rytmu serca, stany zapalne naczyń krwionośnych oraz zakrzepy.
Specjaliści zalecają, aby chronić się przed szkodliwym wpływem zanieczyszczeń, np. ograniczyć wdychanie spalin poprzez uprawianie sportu na obszarach zielonych zamiast blisko ruchliwych ulic oraz jazdę rowerem czy korzystanie z transportu publicznego zamiast samochodu, kiedy to możliwe. Należy też unikać przebywania na zewnątrz, kiedy stężenie zanieczyszczeń jest wysokie, co jest zwłaszcza istotne dla dzieci, seniorów i osób cierpiących na choroby serca.