
Czy to możliwe, że niewyjaśniony ból nie ma podłoża fizycznego, a jest manifestacją bolesnych emocji, stresu i niespełnionych ambicji? Ciekawe spojrzenie na pochodzenie bólu wywołało falę krytyki ze strony środowisk medycznych, ale również pozytywnych reakcji wśród uzdrowionych pacjentów.
REKLAMA
Powiązanie pomiędzy ciałem i umysłem
„Tematem jest ból” – mówi lekarz John Sarno, który wystąpił w filmie o przewlekłym bólu i powiązaniu ciała z umysłem. „Jednak nie chodzi o ból wynikający z nieprawidłowości strukturalnych, lecz o taki, który pojawia się, kiedy żyjemy pod presją bycia doskonałymi” – wyjaśnia. W filmie pojawiają się szokujące statystyki, według których przewlekły ból dotyczy ponad 100 milionów dorosłych – to więcej niż liczba osób dotkniętych chorobami serca, nowotworami i cukrzycą razem wziętych. Zdaniem Sarno, leczenie symptomów bez zrozumienia przyczyny bólu powoduje rosnącą liczbę chorych.
John Sarno, były profesor rehabilitacji z New York University School of Medicine, jest zdania, że tłumienie emocji i stres może powodować ból cielesny. Osoby, które przekładają potrzeby innych nad swoje, najczęściej cierpią z powodu przewlekłego bólu o podłożu emocjonalnym.
Podłoże emocjonalne bólu to nie nowe pojęcie. Sarno wydał w 1991 roku bestseller pod tytułem Healing Back Pain: The Mind-Body Connection. Od tamtej pory książka i jej kolejne wydania osiągnęły status kultowy. Magazyn Forbes nazwał Sarno „Najlepszym lekarzem w Stanach Zjednoczonych”. Wiele z metod przez niego stosowanych to praca nad samym sobą, dlatego niektórzy pacjenci odczuwają ulgę jedynie po przeczytaniu książki.
Aby wyzdrowieć, zgodnie z naukami Sarno, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze, pacjent musi skonfrontować się z tłumioną złością. Znaczącą rolę odgrywa tu prowadzenie dziennika, co w dużej mierze ma skłonić pacjenta do zadbania o siebie i przywiązania wagi do swoich emocji. Po drugie, ponieważ doświadczany ból ma podłoże psychologiczne, należy ponownie rozpocząć normalną aktywność fizyczną, co jest propozycją kontrowersyjną. Wielu specjalistów, na przykład z National Institutes of Health, zaleca ograniczenie aktywności fizycznej na kilka dni po doświadczeniu bólu pleców, unikanie podnoszenia ciężkich przedmiotów i stopniowy powrót do ćwiczeń po 2-3 tygodniach (poznaj ćwiczenia na ból pleców: https://portal.abczdrowie.pl/cwiczenia-na-bol-plecow).
„Uważam swoje metody za bardzo konserwatywne i standardowe” – mówi Sarno w filmie. – „Moje teorie powiązane są z podświadomością, ale to nie znaczy, że są mniej rygorystyczne.” Jednak sukces Sarno i jego metody leczenia są niedoceniane i krytykowane w środowiskach medycznych.
Krytycy zarzucają Sarno, że nie przeprowadził żadnych badań naukowych nad swoimi metodami. Jednak David Schechter, jeden z uczniów, który obecnie jest lekarzem w Los Angeles, przeanalizował dane i przeprowadził badania 51 pacjentów, którzy leczyli się od kilku lat. Okazało się, że większość z nich czuje się lepiej. Skala bólu zmalała o 52 proc. w przypadku „przeciętnego bólu”, 35 proc. dla „najgorszego bólu” oraz o 65 proc. dla „łagodnego bólu”. Zdaniem autorów filmu, wyniki te są niewiarygodne, gdyż większość osób cierpiących z powodu przewlekłego bólu nie osiąga takich rezultatów w leczeniu tradycyjnym.
Obecnie zmienia się sposób postrzegania medycyny oraz leczenia przewlekłego bólu. Jeszcze kilka lat temu najważniejsze w tej kwestii było leczenie farmakologiczne czy wizyta w specjalistycznej klinice. Jednak teraz coraz częściej zwraca się uwagę na powiązanie ciała i umysłu, nawet wśród konserwatywnych lekarzy, dzięki czemu medytacja i inne metody rozładowania stresu zyskują rzesze zwolenników (dowiedz się więcej o ciągłym stresie: https://portal.abczdrowie.pl/ciagly-stres).
W opowieściach na stronie internetowej http://www.thankyoudrsarno.org/ często pojawia się słowo „cud”, co również wywołuje falę krytyki wśród specjalistów. Zdaniem Sarno, takie przykłady są jedynie powiązane z tym, że pacjenci byli w wielu przypadkach źle leczeni przez służbę zdrowia. W końcu ktoś daje im szansę na zdrowie i wyjaśnienie zaistniałego problemu.