
Postawienie diagnozy bez rzetelnie wykonanych badań laboratoryjnych jest praktycznie niemożliwe. Pomyłka diagnosty laboratoryjnego może mieć opłakane skutki. Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych uważa, że potrzeba zmiany przepisów, aby w Polsce nie doszło do spadku jakości badań.
Mamy wiele sygnałów jeśli chodzi o laboratoria komercyjne. Ostatnio zgłosiła się do nas pacjentka, która w takim laboratorium wykonywała badanie morfologii krwi. Po pobraniu próbki otrzymała numerek, dzięki któremu mogła później sprawdzić wyniki badania. Jakież było jej zdziwienie gdy otrzymała wyniki morfologii dwóch różnych próbek krwi oraz wynik badania moczu. Pracownik laboratorium nie umiał wytłumaczyć takiej sytuacji, ani wskazać, który wynik morfologii krwi to wynik pacjentki. Zaproponował przeprowadzenie kolejnej analizy krwi, oczywiście za opłatą.
Dodaje, że tego typu przypadków jest wiele, a wynikają one z braku uregulowań prawnych, które wymuszałyby podwyższenie jakości badań laboratoryjnych.
W Polsce nie ma rejestru źle lub nierzetelnie wykonanych badań laboratoryjnych, ale jak twierdzi prezes Puacz, tych nieprawidłowych wyników może być coraz więcej, bo pojawia się wiele laboratoriów, które są jedynie „fabryką wyników badań”. Nikt nie zwraca tam uwagi na konkretnego pacjenta, nie uprzedzi go np. że powinien jak najszybciej trafić do lekarza, bo jego wyniki świadczą o poważnej chorobie.
Takim zapisom przeciwny jest Business Centre Club. W ocenie ekspertów BCC, projekt ten należy ocenić krytycznie, ponieważ stoi on w sprzeczności ze światowymi tendencjami w rozwoju diagnostyki laboratoryjnej, nie uwzględniając trendów związanych z koniecznością zwiększania efektywności prac przy zachowaniu jakości i korzyści, jakie niesie rozwój technologiczny i organizacja pracy. Stoi on również w sprzeczności do działań w kierunku wprowadzania mechanizmów e-zdrowia, regulacji wprowadzanych przez ustawę o Systemie Informacji Medycznej etc.
Napisz do autora: [email protected]
