
Można o nich usłyszeć, że na własne życzenie są chorzy, jedzą góry słodyczy, są bardzo otyli i siedzą przed telewizorem. To oczywiście bardzo niesprawiedliwe stereotypy o ludziach chorych na cukrzycę. Prawda jest daleka od tego opisu. Natomiast cukrzyca to ciężka, nieuleczalna choroba, która prowadzi do zawału serca, udaru mózgu, niewydolności nerek, utraty kończyn dolnych czy wreszcie ślepoty.
Cukrzyca typu 1 nie powstaje na skutek otyłości, złego odżywiania czy braku ruchu. Ten typ cukrzycy spowodowany jest zniszczeniem przez przeciwciała komórek beta trzustki produkujących insulinę. Przeciwciała produkowane są przez organizm chorego i powodują niszczenie własnych komórek, co prowadzi do zupełnego braku insuliny w organizmie. Jest to typowe zjawisko autoagresji. Jego przyczyn dotychczas nie wyjaśniono. Cukrzyca typu 1 zaczyna się w dzieciństwie lub w wieku młodzieńczym i wymaga przyjmowania insuliny.
O ile w cukrzycy typu 1 pacjenci mogą korzystać w ramach refundacji z nowoczesnego leczenia, o tyle chorzy na cukrzycę typu 2 nie mają w Polsce łatwego życia. Na rynku pojawia się wiele nowoczesnych leków, niestety nie są refundowane a wielu chorych zwyczajnie na nie nie stać.
W Polsce 150 - 200 tys. osób choruje na cukrzycę typu 1. Natomiast na cukrzycę typu 2 cierpi ponad 2 mln osób. Nie są to jednak dokładne dane, ponieważ nie mamy rejestru chorych na cukrzycę w Polsce. Trzeba też pamiętać, że jest conajmniej kilkaset tysięcy osób, które chorują i nie wiedzą o tym. Często dowiadują się o chorobie dopiero jak trafią do szpitala z zawałem serca lub udarem mózgu. To porażka nas wszystkich.
Leki to jedno, inny palący problem to edukacja, która w tej chorobie jest konieczna. Żeby to sobie wyobrazić wystarczy wiedzieć, że podawanie leków często związane jest z tym co, kiedy i ile zjadł chory oraz jak dużą aktywność przejawiał a także jaki ma właśnie poziom cukru we krwi.
Cukrzyca to choroba, której decydenci nie powinni lekceważyć, jednak ilość chorych zapewne przeraża każdego ministra zdrowia i dlatego trudno zdecydować o refundacji nowoczesnego leczenia. Jednak warto o tym pomyśleć, bo w przyszłości może to dać dużą oszczędność.
Trzeba przestawić cały dom, nauczyć się od nowa przygotowywać posiłki. Jeśli było piwko, seteczka czy golonka - trzeba wyrzucić, no i koniecznie zacząć się ruszać, bo tylko to wszystko razem gwarantuje powodzenie leczenia.
Napisz do autora: [email protected]