
"Gluten to samo zło, nikt nie powinien jeść zawierających go produktów, jak odstawiłam gluten od razu wyzdrowiałam, przeszły wszystkie choroby, schudłam i lepiej się czuję" – wiele tego typu opinii możemy przeczytać na forach i w mediach społecznościowych, nie stronią też od nich niektóre media. A jak jest prawda? Specjaliści podkreślają - dietę bezglutenową powinny stosować osoby chore, dla zdrowych nie jest wskazana.
Celiakia (nietolerancja glutenu) jest trwałą, utrzymującą się przez całe życie chorobą autoimmunologiczną o podłożu genetycznym. U osób genetycznie predysponowanych spożycie glutenu prowadzi do nieprawidłowego pobudzenia układu immunologicznego jelita cienkiego, a w konsekwencji do uszkodzenia kosmków jelitowych. Na skutek tych uszkodzeń dochodzi do zaburzenia motoryki jelit i nieprawidłowego trawienia oraz wchłaniania substancji odżywczych zawartych w pokarmach, czego następstwem są niedobory żywieniowe oraz inne związane z nimi komplikacje zdrowotne.
Instytut Żywności i Żywienia:
Klasycznymi objawami celiakii stwierdzanymi najczęściej u dzieci poniżej 5. roku życia, są m.in. tłuszczowe biegunki, wzdęcia, bóle brzucha i niedożywienie. Obecnie są one jednak coraz rzadsze, natomiast przeważają nietypowe lub bezobjawowe postacie choroby. Niekiedy jedynymi objawami są; osłabienie, bóle głowy, bóle stawów i drażliwość. Celiakia może ujawnić się w każdym wieku. Jednak trzeba pamiętać, że jest to choroba występująca rzadko – w Europie choruje ok. 1 proc. populacji, choć oczywiście częstość występowania tej choroby różni się w poszczególnych krajach.
Jak podaje Instytut Żywności i Żywienia, podobną dietę (ale nie tak restrykcyjną) muszą stosować osoby z alergią na pszenicę. W tym przypadku również mamy do czynienia z niepożądaną reakcją układu odpornościowego na skutek kontaktu z białkami pszenicy, jednak nie tylko glutenowymi.
Reakcja alergiczna postępuje szybko i może obejmować objawy ze strony przewodu pokarmowego (m.in. nudności, wymioty, bóle brzucha, wzdęcia, biegunki), układu oddechowego (np. duszności) oraz zmiany skórne (np. obrzęki, pokrzywka).
Alergia na pszenicę rozwija się najczęściej we wczesnym niemowlęctwie i znacznie rzadziej występuje u młodzieży i dorosłych. W przeciwieństwie do celiakii, która jest chorobą na całe życie, alergia ustępuje najczęściej pomiędzy 3. a 5. rokiem życia.
W ostatnich latach, jak przypomina Instytut, środowisko naukowe potwierdziło istnienie jeszcze jednej niepożądanej formy reakcji na gluten – tzw. nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten, określanej też skrótem NCGS (z ang. Non-Coeliac Gluten Sensitivity). Naukowcy z kliniki w Maryland w USA szacują, że schorzenie to występuje nawet u 6 proc. populacji.
O nieceliakalnej nadwrażliwości na gluten mówimy, gdy:
– wykluczono celiakię (negatywny wynik specyficznych autoprzeciwciał, brak zaniku kosmków jelitowych),
– wykluczono alergię na pszenicę (brak podwyższonego poziomu przeciwciał IgE),
– zaobserwowano ustąpienie symptomów na diecie bezglutenowej,
– zaobserwowano powrót symptomów po wprowadzeniu glutenu.
Jeśli więc nie mamy wspomnianych problemów zdrowotnych nie rezygnujmy z glutenu. Chudnięcie, dzięki jego eliminacji to mit. Chudniemy, bo zwyczajnie eliminujemy z diety część produktów i jemy mniej. Niestety taką dietą pozbawiamy się cennego źródła witamin z grupy B, a także błonnika, co na dłuższą metę nie wpływa dobrze na utrzymanie wymarzonej sylwetki. Każda przesada jest oczywiście zła. Nie trzeba jeść pięciu pszennych bułek, wystarczy kromka pełnoziarnistego chleba, a odchudzanie będzie skuteczne i zdrowe. Zamiast z glutenu, zrezygnujmy z wysokoprzetworzonej, słonej i słodkiej żywności. Będziemy szczuplejsi i zdrowsi.
Napisz do autora: [email protected]
