
Neonatolodzy mówią, że jeśli ktoś widział maleńkie dziecko, które się dusi, nie zapomni tego widoku do końca życia. Tymczasem jednym z pierwszych objawów zakażenia wirusem RS u niemowląt urodzonych przedwcześnie jest bezdech. Te donoszone są apatyczne, gorączkują i nie chcą jeść. U szczególnie słabych niemowląt, powinno się stosować profilaktycznie tzw. bierną immunizację. Niestety nie wszystkie wcześniaki są objęte programem profilaktycznym. Sezon zakażeń wirusem RS niedługo się rozpocznie - w Polsce trwa od października do kwietnia.
Hospitalizacje związane z wirusem RS odnotowano zarówno w oddziałach noworodkowych, jak i niemowlęcych, i ogólnopediatrycznych. W sezonie 2016/2017 zmarło przynajmniej sześcioro dzieci z tego powodu - wynika z "Raportu dotyczącego zakażeń wirusem syncytium nabłonka oddechowego (RSV) w sezonie 2016/17” opracowanego przez Krajowy Nadzór Neonatologiczny.
Nie ma szczepień przeciwko temu wirusowi, można tylko zastosować profilaktykę. Okres wylęgania to od 5 do 8 dni. Natomiast okres zakaźności to 1 do 21 dni. Skutki zakażenia bywają na tyle niekorzystne, że wpływają na zdrowie dziecka w późniejszych latach jego życia.
Predyspozycja do zachorowania na ciężką postać zapalenia oskrzelików wywołanego przez wirus RS jest związana z tygodniem ciąży, w którym dziecko przyszło na świat. Zgodnie z aktualnymi danymi, niemowlęta urodzone między 29. a 32. tygodniem ciąży trzykrotnie częściej wymagają leczenia w oddziale intensywnej terapii niż wcześniaki urodzone w 35. tygodniu ciąży.