
Wiesz, że możesz mieć zawał? Tak, ty. Mimo że masz dopiero, trzydzieści kilka, czterdzieści lat. Jeśli właśnie siedzisz wygodnie paląc papierosa i podjadając np. słodycze, to jest to tym bardziej prawdopodobne. Jeśli dodamy do tego oponkę, którą wyhodowałeś na brzuchu, to naprawdę twoi bliscy powinni mieć w małym palcu pierwszą pomoc osobom z zawałem. Chyba, że w końcu weźmiesz się za siebie.
Objawy zawału serca to:
• ból promieniujący do żuchwy i ramienia,
• niemijający ból w klatce piersiowej,
• duszność,
• nudności i wymioty,
• lęk,
• zimne poty.
Oczywiście lekarze swoje, a "niezniszczalni” swoje. Przecież to wszystko przez stres, nie ważne, że mam nadwagę, palę papierosy a nie uprawiam sportu, bo przecież się spocę. Tymczasem stres, choć nie jest dobry dla naszego serca, to jest przecenianym czynnikiem ryzyka zawału serca.
Jak pomóc osobie z zwałem serca?
• Wezwij pogotowie. Zadzwoń pod 112 lub 999.
• Osoba z zawałem powinna usiąść lub się położyć (jak najmniej się ruszać).
• Usuń części garderoby, które mogą utrudniać oddychanie.
• Postępuj zgodnie z instrukcjami dyspozytora pogotowia.
• Jeśli dyspozytor zaleci, podaj kwas acetylosalicylowy w dawce 300 mg.
Problemem jest niehigieniczny tryb życia i brak umiejętności radzenia sobie z długo trwającym stresem, napięciem oraz przepracowaniem. Jeśli dochodzi do sytuacji absurdalnych, że ktoś pracuje 30 dni w miesiącu po kilkanaście godzin dziennie, to prawdopodobieństwo wystąpienia zawału wzrasta. Ważne jest to, aby nie usprawiedliwiać swojej otyłości, palenia papierosów, braku aktywności fizycznej, nieleczenia podwyższonego ciśnienia tętniczego wykonywanym zawodem, tylko w miarę swoich możliwości minimalizować kluczowe czynniki, które bezpośrednio przekładają się na zwiększone ryzyko wystąpienia zawału mięśnia sercowego.
To w końcu jaka jest prawda, czego nie lubi nasze serce? Specjaliści mówią zgodnie, że czynniki ryzyka zawału serca to: otyłość, brak aktywności fizycznej, nadciśnienie tętnicze, palenie papierosów i cukrzyca. Zwracają uwagę również na coraz poważniejsze problemy, również wśród młodych osób, z hipercholesterolemią - zaburzeniami lipidowymi, które objawiają się podwyższonym poziomem cholesterolu we krwi. Badania pokazują, że zbyt wysoki poziom całkowitego cholesterolu ma 18 mln dorosłych Polaków w wieku 18-79 lat.