
Rak nerki wcześnie wykryty jest jednym z lepiej rokujących nowotworów. Niestety w początkowej fazie choroba często przebiega bezobjawowo. Jeśli jednak mamy częste zakażenia dróg moczowych, to obowiązkowo powinniśmy wykonać USG nerek, ponieważ właśnie takie zakażenia bywają jednymi z pierwszych symptomów raka nerki.
– Rak nerki to choroba trudna do wykrycia, ponieważ we wczesnej fazie przebiega niemal bezobjawowo. Wielu pacjentów nie jest świadomych rozwoju choroby, aż do późnego stadium nowotworu – mówi dr hab. n. med. Roman Sosnowski z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Centrum Onkologii Instytutu im. Marii Skłodowskiej - Curie w Warszawie.
W leczeniu raka nerki najważniejsze jest zatrzymanie postępu choroby. Oznacza to, że pacjenci powinni być leczeni terapiami o wysokiej skuteczności już od chwili wykrycia nowotworu.
Według amerykańskich i europejskich standardów, a także wytycznych wiodących towarzystw naukowych, podejmując terapię nowotworową, zwłaszcza w zaawansowanym stadium choroby, w pierwszej kolejności należy sięgać po leki o najwyższej skuteczności. Również i polscy pacjenci powinni mieć dostęp do jak najskuteczniejszego leczenia już na wczesnym etapie terapii.
Według ekspertów perspektywa leczenia pacjentów lekami nowej generacji w ramach drugiej linii, to znaczny postęp w stosunku do lat ubiegłych, jednak nawet takie rozwiązanie nie wyczerpuje wszystkich możliwości i odbiega od standardów leczenia i rekomendacji wiodących towarzystw naukowych.
Leki nowej generacji znacząco poprawiły rokowanie chorych z zaawansowanym rakiem nerki. Nadal pozostaje on chorobą nieuleczalną, ale wspomniane terapie umożliwiają skuteczne kontrolowanie choroby rozsianej nawet przez wiele lat. W wyniku tego, rak nerki staje się chorobą przewlekłą. Jednak w Polsce wciąż w pełni nie wykorzystujemy potencjału współczesnej medycyny. Leczenie raka nerki ewoluuje a my, chcąc zapewnić pacjentom optymalną opiekę, musimy za tymi zmianami podążać.
