
ADHD wciąż kojarzy się z ruchliwymi i krzykliwymi chłopcami. Tymczasem zespół nadpobudliwości psychoruchowej dotyka w równym stopniu dziewczynek. Z powodu kompletnie innych niż u chłopców objawów, jest jednak u nich znacznie rzadziej diagnozowany. Rezultat? Zmagania dorosłych kobiet z rzeczywistością. Słyszą, że są leniwe, nieogarnięte i głupie, walczą z lękami i depresją, są przekonane, że są wybrakowane i "nieudane". Gdy po latach słyszą diagnozę ADHD, odczuwają ogromną ulgę. O tym, jak to zaburzenie wygląda u dziewczynek i kobiet, opowiada Marta Cieśla, psycholożka i psychoterapeutka poznawczo-behawioralna.