Pielęgniarki i położne w POZ chcą podwyżki stawki za pacjenta.
Pielęgniarki i położne w POZ chcą podwyżki stawki za pacjenta. Jakub Kaminski/East News

Wycena świadczeń pielęgniarek i położnych nie nadąża za inflacją - przekonuje samorząd zawodowy tej grupy. Domaga się więc podniesienia stawek za pacjenta dla pielęgniarek w podstawowej opiece zdrowotnej.

REKLAMA
  • Inflacja ciągle rośnie, co pogarsza sytuację w ochronie zdrowia
  • Pielegniarki POZ mają coraz wyższe koszty, a stawki za usługi nie są podwyższane
  • Wiele pielęgniarek nie będzie mogło skorzystać z planowanych podwyżek w ochronie zdrowia
  • Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych nie zamierza bezczynnie patrzeć na to, jak galopująca inflacja jeszcze bardziej pogarsza sytuację w ochronie zdrowia, gdzie stawki NFZ nie pokrywają kosztów świadczeń.

    Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

    Pielęgniarki przypomina, że wprawdzie od 1 kwietnia 2022 r. - zgodnie z zarządzeniem Prezesa NFZ -obowiązuje nowa, zwiększona o 4,5 proc., roczna stawka kapitacyjna oraz cena jednostokowa jednostek rozliczeniowych za realizację świadczeń pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, położnej podstawowej opieki zdrowotnej oraz pielęgniarki szkolnej.

    Jednak w ocenie NRPiP wzrost finansowania o 4,5 proc. nie pokrywa rzeczywistej inflacji na rynku usług medycznych, związanych ze wzrostem kosztów funcjonowania praktyk zawodowych oraz podmiotów leczniczych.

    Na sytuację finansową przychodni i gabinetów nadal wpływ ma pandemia COVID-19.

    Pielęgniarki i położne przypominają, że pomimo utrzymywania stanu epidemii i podwyższonego reżimu sanitarnego – zwiększającego koszty realizacji świadczeń zdrowotnych, od 1 kwietnia 2022 r. NFZ zaprzestał wypłacania dodatkowej opłaty ryczałtowej za utrzymanie stanu gotowości do udzielania świadczeń zdrowotnych w reżimie sanitarnym uwzględniającym stan epidemii, która wynosiła 3 proc. wartości świadczenia.

    To pieniądze, z których finansowany był m.in. zakup środków ochrony osobistej, płynów do dezynfekcji, maseczek.

    Jak wyliczają pielęgniarki, w związku z powyższym, rzeczywisty wzrost stawki kapitacyjnej wyniesie jedynie 1,5 proc. A to stawka znacznie poniżej inflacji na rynku usług medycznych, wynoszącej już ponad 10 proc.

    W piątek Główny Urząd Statystyczny podał dane o inflacji w kwietniu. Jest ona wyższa od tej w 1998 r.

    Pielęgniarki przypominają, że stan epidemii cały czas obowiązuje i praktyki zawodowe oraz podmioty lecznicze są zobowiązane w dalszym ciągu do utrzymania i finansowania podwyższonego reżimu sanitarnego, który związany jest z ponoszeniem dodatkowych wysokich kosztów.

    Wyższa stawka kapitacyjna i współczynniki za grupy

    Naczelna Rada zwróciła się więc do Ministra Zdrowia o zwiększenie stawki kapitacyjnej pielęgniarek i położnych w POZ.

    Kolejny postulat dotyczy podwyższenie współczynników odpowiednich dla właściwej grupy wiekowej pacjentów oraz wprowadzenie dodatkowych grup wiekowych:

  • osoby w wieku od 7. do 39. roku życia – współczynnik 1,0;
  • osoby w wieku od 40. do 65. roku życia – współczynnik 1,2;
  • osoby w wieku od 66. do 75. roku życia – współczynnik 2,7;
  • osoby w wieku powyżej 75. roku życia – współczynnik 3,1.
  • Ponadto Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych przypomina, że pielęgniarki i położne POZ nadal udzielają świadczeń zdrowotnych pacjentom z COVID-19, także w domach pacjentów.

    "Często są to pacjenci z chorobami współistniejącymi wymagającymi zachowania ciągłsości leczenia i pielęgnacji. Powyższa sytuacja nie znajduje także odzwierciedlenia w dodatkowym wzroście finansowania świadczeń zdrowotnych realizowanych przez pielęgniarki i położne podstawowej opieki zdrowotnej" - pisze do Ministra Zdrowia wiceprezes NRPiP Mariola Łodzińska.

    Ustawowe podwyżki minimalnych wynagrodzeń nie dla każdego

    Przypomnijmy, że od lipca mają wzrosnąć minimalne wynagrodzenia w ochronie zdrowia na mocy nowelizacji ustawy o minimalnych płacach w tej branży.

    Ustawowe podwyżki dotyczyć jednak będą wyłącznie pracowników zatrudnionych na etatach w przychodniach czy szpitalach.

    Tymczasem pielęgniarki i położne POZ często prowadza jednoosobowe praktyki czy pracują na kontraktach, a więc przepisy o podwyżce minimalnych wynagrodzeń ich wówczas nie obejmą.

    Czytaj także: