
Alergolodzy i specjaliści od immunologii jako pierwsi obserwują wpływ zanieczyszczonego, zmieniającego się otoczenia na nasze zdrowie. Biją na alarm: tsunami chorób alergicznych zyskuje na sile.
Zmiany klimatyczne zostały uznane za zagrożenie dla gatunku ludzkiego na Ziemi. Wywierają one wpływ na człowieka w wymiarze lokalnym oraz globalnym w zróżnicowany sposób. Rosnące temperatury, ocieplenie oceanów, niedobór wody, zmniejszająca się różnorodność biologiczna, a także zwiększone zanieczyszczenie powietrza oraz wcześniejsze i bardziej intensywne okresy pylenia, to tylko niektóre z ich skutków.
To lekarze specjaliści alergologii i immunologii należą do tych, którzy jako pierwsi obserwują wpływ zanieczyszczonego, zmieniającego się otoczenia na zdrowie człowieka i biją na alarm: tsunami chorób alergicznych zyskuje na sile.
Według danych Światowej Organizacji Alergii (WAO) u 30-40 proc. populacji świata występuje co najmniej jedno ze schorzeń alergicznych, a skala zjawiska rośnie.
Jak szacuje WHO, do 2050 roku połowa populacji będzie cierpieć na astmę i alergię. Wpływ na to mają w dużej mierze zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka.
To właśnie zmianom środowiskowym i oddziaływaniu na zdrowie poświęcony jest tegoroczny Światowy Tydzień Alergii (18-24 czerwca). Hasło w tym roku brzmi: Zmiany klimatu pogarszają przebieg alergii.
prof. Maciej Kupczyk
prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego
Polskie Towarzystwo Alergologiczne przekonuje do przeciwdziałania zmianom klimatycznym, ponieważ - jak zaznacza prezydent PTA prof. Maciej Kupczyk, alergolodzy każdego dnia w gabinetach i na oddziałach widzą jego realne skutki.
– Z trwogą patrzymy także na prognozy pokazujące tendencję zwyżkową, jeśli chodzi o zachorowalność na choroby alergiczne, jak również ich coraz bardziej skomplikowany i trudny dla pacjenta przebieg – dodaje prof. Kupczyk.
Opieka zdrowotna a zmiany klimatyczne
Osoby cierpiące na alergie i astmę w wyniku postępujących zmian klimatycznych muszą modyfikować swoje leczenie, a także różne aspekty codziennego życia. Stąd tak istotna jest rola lekarzy, ich otwartość na zmiany i potrzeby pacjentów, ale też nowe narzędzia wykorzystywane w ich pracy.
Jednym z projektów jest opracowana przez PTA, Koalicję na rzecz Leczenia Astmy oraz Instytut Zarządzania Ochroną Zdrowia Uczelni Łazarskiego E-Recepta 2.0. Astma. Jej celem jest wspieranie decyzji terapeutycznych oraz ograniczenie nadużywania leków z klasy SABA oraz doustnych glikokortykosteroidów.
– Niestety w naszym kraju istnieje problem nadużywania inhalatorów z grupy SABA, czyli leków szybko i krótko rozkurczających drogi oddechowe. Badania przeprowadzone w ramach projektu AstmaZero pokazały, że średnie zużycie tych leków przez polskiego pacjenta wynosi 3,66 opakowań rocznie przy normie 1-3. Z kolei 6 proc. osób z astmą przyjmujących leki z tej grupy zużywa ponad 12 opakowań rocznie. Takie pseudoleczenie silnie zwiększa ryzyko zaostrzeń astmy oraz śmiertelność – mówi prof. Radosław Gawlik, prezydent elekt PTA.
Jak zapowiada niebawem zostanie uruchomiony pilotaż E-Recepty 2.0 Astma. Lekarz wypisujący e-receptę na leki na astmę otrzyma alert, jeżeli pacjent przekroczył już roczną normę.
Przyjazne dla środowiska inhalatory
Problem rosnącego zanieczyszczenia powietrza dotyczy wielu obszarów życia pacjentów. Leczenie przede wszystkim astmy, ale również niektórych innych chorób alergicznych, w dużej mierze oparte jest na inhalatorach zawierających F-gazy, czyli fluorowane gazy cieplarniane.
Ich redukcja wpisana została w strategię Europejskiego Zielonego Ładu zakładającego całkowitą neutralność cieplarnianą do 2050 roku.
5 kwietnia Rada UE przyznała dodatkowy czas (do końca 2028 r.), w porównaniu z pierwotną propozycją Komisji Europejskiej, na przejście na inhalatory o niskim GWP (ang. global warming potential, czyli miara służąca do ilościowej oceny wpływu danej substancji na efekt cieplarniany), aby nie ograniczać pacjentom dostępu do leków.
Zgodnie z poprawką z Kigali i Dyrektywą unijną 2015, a także stanowiskiem takich towarzystw naukowych jak np. European Respiratory Society, przemysł farmaceutyczny rozpoczął już inwestycje w nowe rozwiązania technologiczne, które pozwolą w znacznym stopniu ograniczyć emisję F-gazów stosowanych w aerozolach medycznych. Pierwsze inhalatory bardziej przyjazne dla środowiska mają pojawić się za 3-4 lata.
– W kontekście zmian klimatycznych zgłosiliśmy do Ministerstwa Klimatu naszą gotowość i chęć eksperckiego zaangażowania się w proces opracowywania analiz, konstruowanie wniosków czy stanowisk. Jesteśmy w kontakcie z resortem i zauważamy, że nasz głos jest słyszalny – mówi Anna Ben Drissi, dyrektor zarządzający PTA oraz koordynator Koalicji na rzecz Leczenia Astmy.
Zobacz także
