W kawie mogą znajdować się pewne ilości ochratoksyny A - produkowanej przez grzyby toksyny.
W kawie mogą znajdować się pewne ilości ochratoksyny A - produkowanej przez grzyby toksyny. Fot.123rf.

Większość osób nie wyobraża sobie bez niej poranka, niektórzy funkcjonowania w ciągu dnia. Jedni piją ją dla jej smaku, inni, aby się obudzić lub zapobiec senności i brakowi koncentracji, jeszcze inni słyszeli o jej prozdrowotnych właściwościach. Królowa Kawa. Okazuje się, że możemy w niej znaleźć toksyny pleśni. Czy to niebezpieczne dla zdrowia?

REKLAMA

Skąd toksyczna pleśń w kawie?

Pleśnie idealnie rozwijają się w wilgoci i cieple. A to dokładnie charakteryzuje regiony świata, gdzie uprawiana jest kawa. Istniejący tam klimat sprzyja więc rozwojowi pleśni. Kakaowiec może się ponadto "zarazić" od sąsiadujących z nim roślin, już zainfekowanych pleśnią.

Ale nie tylko sama uprawa jest przyczyną jej namnażania się, może do tego dojść na każdym etapie łańcucha produkcyjnego. Czyli podczas:

  • zbioru ziaren - dzieje się to np. podczas pory deszczowej,
  • suszenia - niedokładne suszenie ziaren może powodować pozostanie wilgoci wewnątrz ziaren,
  • przechowywania - wilgotnych, nieodpowiednich warunkach,   
  • transportu - gdy znajdzie się w niewyczyszczonych, wilgotnych kontenerach.
  • Jeżeli ziarna kawy zostały zanieczyszczone na którymś z wymienionych etapów, pleśń nie ulegnie całkowitemu zniszczeniu nawet podczas procesu palenia.

    Ochratoksyna A - poznajmy wroga

    Toksyną, która znajduje się w kawie jest ochratoksyna A (OTA), najczęściej występująca w żywności toksyna, produkowana przez grzyby, należące do rodzajów Penicillium i Aspergillus. Oprócz kawy występuje w wielu produktach spożywczych, takich jak przyprawy, zboża, fasola i owoce oraz w produktach z nich otrzymywanych.

    Wróg jest poważny - ochratoksyna A została sklasyfikowana przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC) jako możliwy czynnik rakotwórczy dla ludzi. A udział kawy w całkowitym spożyciu OTA wynosi około 12 proc. Stąd kawa jest uważana za trzecie (zaraz za zbożem i przetworami zbożowymi) źródło narażenia na OTA.

    OTA wykazuje ponadto szkodliwe działanie na układ nerwowy i nerki, ponadto aktywność immunosupresyjną - może osłabić nasz układ odpornościowy.

    Wybierajmy kawy mielone i palone

    Czy wszystkie rodzaje kawy mają jednakową ilość toksyny i rzeczywiście powinniśmy się martwić?

    Badań na temat ochratoksyny A w kawie jest sporo, w 2022 r. ten temat na warsztat wzięła również grupa polskich naukowców. Wyniki opublikowano w tym samym roku w periodyku Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu. Łącznie przebadano 32 próbki spożywanej przez rodaków kawy: 16 próbek palonych ziaren kawy lub kawy mielonej oraz 16 próbek kawy rozpuszczalnej.

    Toksynę najczęściej stwierdzano w próbkach kawy rozpuszczalnej - 10 z 16 próbek, co stanowi ponad 62 proc., zaś w próbkach kawy palonej była w 5 z 16 próbek (31,3 proc.).

    Badacze uznali jednak, że zaobserwowane poziomy zanieczyszczenia były niższe od najwyż­szego dopuszczalnego poziomu, określonego w przepi­sach prawa żywnościowego Unii Europejskiej dla tych produktów. W przypadku kawy palonej spożycie osiągnęło maksymalnie 31,7 proc. tego poziomu, kawy rozpuszczalnej - 69 proc.

    Zatem, przy standardowym spożyciu kawa, pomimo że zawiera pewne ilości ochratoksyny A, jest dla nas bezpieczna. Przekroczenie normy może wystąpić wyłącznie przy sporej nadkonsumpcji tego napoju, a więc przy regularnym, codziennym piciu więcej niż trzech porcji.

    Czy OTA można uniknąć?

    Tak - nie pijąc kawy w ogóle. A na poważnie - okazuje się, że jednak coś możemy robić, jednocześnie nie rezygnując z kawy całkowicie. Przede wszystkim możemy jej pić maksymalnie 3 porcje dziennie, nie więcej. Kupować ją w mniejszych ilościach, tak aby nie zalegała tygodniami w szafkach, bo właśnie to może powodować rozwój pleśni.

    Przechowujmy ją w szczelnych pojemnikach, to uniemożliwi dostanie się do środka zanieczyszczeń i wilgoci z zewnątrz. Pijmy częściej kawę ziarnistą, która jak wskazali badacze rzadziej zawiera ochratoksynę. I na koniec - nie wsypujmy ziaren lub zmielonej kawy do nieumytego ekspresu, z resztkami wody i poprzedniego napoju.