Sen to nie tylko biologiczna przerwa. To odbicie tego, kim jesteśmy.
Sen to nie tylko biologiczna przerwa. To odbicie tego, kim jesteśmy. Fot. Pixabay

Niektórzy zasypiają, zanim głowa dotknie poduszki. Są też tacy, którzy niby śpią spokojnie, a rano budzą się zmęczeni, jakby całą noc gonili sen po bieżni. Naukowcy twierdzą, że to wcale nie przypadek – nasze noce układają się w 5 charakterystycznych wzorców, z których każdy może sporo zdradzić o kondycji ciała i głowy.

REKLAMA

Dla jednych to najprzyjemniejsza część doby – zamknąć oczy, zniknąć na kilka godzin i obudzić się jak nowy człowiek. Dla innych – prawdziwa walka: przewracanie się z boku na bok, liczenie owiec, a potem jeszcze frustracja, bo znowu świt, a sen jakby tylko musnął powieki.

I właśnie ta codzienna "senna tajemnica" – coś tak prostego, a jednocześnie tak skomplikowanego – zaintrygowała naukowców z Kanady. Postanowili sprawdzić, czy można nas podzielić na typy śpiochów. Efekt to pięć profili snu, z których każdy mówi o nas więcej, niż mogłoby się wydawać – o zdrowiu, emocjach, a nawet o tym, jak reagujemy na stres.

Nie tylko ile śpimy, ale jak śpimy

Badacze z Uniwersytetu Concordia w Montrealu przeanalizowali dane ponad 700 młodych dorosłych z projektu Human Connectome Project – ogromnego przedsięwzięcia, które łączy badania mózgu z analizą stylu życia. Uczestnicy opowiadali o swoich nawykach, poziomie energii, emocjach, a nawet relacjach z innymi. Potem wszystko połączono z wynikami obrazowania mózgu.

W taki właśnie sposób powstała swoista mapa ludzkiego snu – pięć różnych wzorców, pięć historii o tym, jak odpoczywamy (albo nie odpoczywamy). Każdy z nich to inna kombinacja cech: jedni śpią krótko, inni zbyt długo, niektórzy budzą się co chwilę, a są też tacy, którzy śpią dobrze, ale ich umysł wciąż gdzieś błądzi.

"Sen to nie tylko biologiczna przerwa. To odbicie tego, kim jesteśmy. Widać go nie tylko w zachowaniu, ale wręcz w połączeniach nerwowych naszego mózgu. To trochę jak odcisk palca – każdy ma swój własny wzór".

Dr Aurore Perrault

neurobiolożka i współautorka badań, fragment raportu

Profil 1: Niespokojni śpiochy

Osoby z tej grupy mają największy problem z zaśnięciem. Ich sen jest płytki, przerywany, a rano czują się bardziej zmęczone niż przed położeniem się do łóżka. Badacze zauważyli, że to właśnie ta grupa najczęściej zmaga się z objawami depresji, lęku, rozdrażnienia i przewlekłego stresu. Kiepski sen to dla mózgu jak niekończący się poniedziałek.

Profil 2: Na zewnątrz spokojni, w środku chaos

Na pierwszy rzut oka wszystko gra. Zasypiają bez problemu, przesypiają noc, rano wstają o czasie. Gdyby mierzyć tylko długość snu, wyszliby na wzorowych. Ale gdy naukowcy przyjrzeli się bliżej, okazało się, że to raczej cisza przed burzą.

U tych osób częściej występowały objawy rozkojarzenia, spadki nastroju i trudności z regulacją emocji. Nie brak im snu – brakuje spokoju. Ich problem nie leży w tym, co dzieje się nocą, ale w tym, co toczy się w głowie za dnia. Stres, napięcie, multitasking – wszystko to zbiera żniwo, gdy gasną światła.

Profil 3: Śpiący z pomocą – między równowagą a pamięcią

To grupa, która wie, że sen nie zawsze przychodzi sam. Pomagają sobie – lekami nasennymi, melatoniną, ziołami. I faktycznie, śpią lepiej. Ale coś za coś: badania pokazały, że mają nieco słabszą pamięć wzrokową i gorsze wyniki w testach orientacji przestrzennej czy tzw. inteligencji płynnej, czyli zdolności szybkiego myślenia.

Z drugiej strony to ludzie bardzo uporządkowani, często towarzyscy i zrównoważeni emocjonalnie. Wiedzą, że sen to podstawa – i nawet jeśli muszą mu trochę pomóc, nie mają z tym problemu. W końcu każdy ma swoje sposoby na przetrwanie tygodnia.

Profil 4: Za krótki sen – za dużo emocji

Ten profil dotyczy osób, które śpią zbyt krótko. Ich sen nie daje pełnej regeneracji, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do większej impulsywności, trudności w przetwarzaniu emocji i gorszych wyników poznawczych. W skrócie: im mniej snu, tym więcej chaosu w głowie.

Profil 5: Ci, których sen przerywa się jak film w słabym internecie

To najbardziej "zmęczona" grupa. Zasypiają bez większego trudu, ale noc nie jest dla nich łaskawa – budzą się kilka, czasem kilkanaście razy. Bez powodu, bez logiki. Rano czują się, jakby wcale nie spali.

Naukowcy zauważyli, że osoby z tego profilu częściej zmagają się z podwyższonym ciśnieniem, napięciem, a także sięgają po alkohol lub papierosy. Ich układ nerwowy jest w trybie czuwania nawet wtedy, gdy ciało próbuje odpoczywać. To trochę jak życie z ciągle włączonym alarmem – można się przyzwyczaić, ale nigdy naprawdę nie odpocząć. Sen to coś więcej niż odpoczynek

Badacze podkreślają, że różnice między profilami nie ograniczają się do zachowań – widać je również w strukturze i aktywności mózgu. To kolejny dowód na to, że sen nie jest tylko "pauzą w życiu", ale aktywnym procesem, który wpływa na nasze zdrowie, pamięć i emocje.

Zamiast obsesyjnie liczyć godziny snu, lepiej przyjrzeć się jego jakości. Czy śpimy spokojnie? Czy budzimy się wypoczęci? A może mamy trudności z zasypianiem lub ciągle przerywany sen? Odpowiedzi na te pytania mogą powiedzieć o nas więcej, niż przypuszczamy.

Jak zauważa dr Perrault: "Nie ma jednego idealnego sposobu spania. To, co dla jednego będzie normą, dla innego może oznaczać problem. Kluczem jest zrozumienie własnego profilu i nauczenie się, jak wspierać swój organizm – zarówno w dzień, jak i w nocy".