
Andrzej Supron, wybitny zapaśnik i mistrz olimpijski uważa, że starość w Polsce jest niegodna. Nie zgadza się jednak z popularnym w naszym kraju stereotypem, że stary oznacza niedołężny. Sam jako 61-latek udowadnia, że można być w świetnej kondycji i sprawnością przewyższać dużo młodszych kolegów. - Ludziom starszym wystarczy stworzyć szansę i wtedy nie będą siedzieć z boku, samotni i z przeświadczeniem, że czekają już tylko na śmierć - mówi w rozmowie z naTemat.
Andrzej Supron: Biorąc pod uwagę mój wiek, można powiedzieć, że ta kampania dotyczyć będzie również mnie. Problem ludzi starszych jest bardzo ważny. Mam świadomość tego, że starość jest niegodna. Najgorsze, co może się zdarzyć, kiedy człowiek jest całe życie samodzielny, sprawny, to moment, kiedy nie daje sobie sam rady z podstawowymi czynnościami. To jest uwłaczające ludzkiej godności. Jeżeli przez taką akcję edukacyjną można ulżyć tym ludziom, to ja chcę brać w tym aktywny udział.
Pan rocznikowo załapuje się już do grupy seniorskiej.
Będzie ich nawet przybywać, bo w 2020 roku mamy mieć już przeszło 9 mln emerytów. Pytanie tylko, jaki procent z nich będzie stać na wyjście do restauracji, czy fitness klubu.
Apeluję do ludzi starych: Szukajcie elementów, które polepszą jakość naszego życia! Jak? Przez ruch i zdrowe żywienie. Wtedy zniesiecie trudności, które niegodna starość przynosi.
Dziś już mają tę wolność, ale wielu starszych ludzi uważa, że im wielu rzeczy nie wypada.
Ruch trzyma pana w takiej kondycji?
Tęskni pan za rywalizacją?
Czyli już coś się zmienia.
Rocznik 1952. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskich zapaśników. Multimedalista mistrzostw świata i Europy, a także srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich. Trener, sędzia oraz komentator sportowy m.in. walk WWE oraz gal MMA. Ambasador kampanii "Zdrowi wiekowi".


