
Częstotliwość występowania nowotworów rośnie na całym świecie i nic nie wskazuje na to, aby ta tendencja się odwróciła. Pomimo coraz większej wiedzy na temat raka, do 2025 r. liczba chorych zwiększy się z 14, do nawet 20 milionów nowych przypadków rocznie. Sposobem na walkę z chorobą, mogą być dodatkowe ubezpieczenia, które w razie zachorowania na najcięższe postacie raka, mogą okazać się naszą ostatnią deską ratunku.
Dane dotyczące 2010 roku:
– U 155 tys. osób rozpoznano nowotwór złośliwy
– Ponad 320 tys. osób żyło z diagnozą nowotworu złośliwego rozpoznaną w ciągu ostatnich 5 lat
Między innymi realia dotyczące opieki medycznej sprawiły, że sprawę wzięły we własne ręce firmy komercyjne. Ubezpieczenie sprzedaje ING Życie, teraz z nową propozycją wchodzi także AXA. W ofercie ING Życie ubezpieczenie na raka, to część ubezpieczenia na życie i nie da się go kupić osobno. AXA podeszła do tematu z innej strony i oferuje możliwość zakupu ubezpieczenia dającego szeroki zakres świadczeń dla tych pacjentów, którzy z uwagi na ciężką postać choroby, narażeni są na największe koszta i uciążliwości.
– Jesteśmy w stanie pomóc najbardziej chorym pacjentom – przekonuje Aleksandra Polakowska - Szymańska z AXA. Program ubezpieczeniowego giganta nazywa się "Pomoc na raka".
Zaletę dodatkowych ubezpieczeń dostrzegają lekarze. – Produkty ubezpieczeniowe w odróżnieniu od szeroko rozumianej ochrony zdrowia precyzyjnie określają zakres świadczeń. Wiąże się to także z precyzyjną oceną kosztów każdego ze świadczeń, jakie są ponoszone przez ubezpieczonych – mówi dr Ryszard Domański, Członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Ubezpieczeniowej.
Chciałbym zwrócić uwagę na bardzo szeroki zakres świadczeń “onkologicznych” obejmujący wszystkie obecne na rynku ubezpieczeniowym zdarzenia ubezpieczeniowe opisywane jako poważne zachorowania, w tym dodatkowo (nieobecne na rynku) raki przedinwazyjne czyli in situ. Poszerzenie zakresu o te postacie raków w sposób znaczący poszerza ofertę w zakresie onkologii. Dodatkowo, leczenie chemio-radio-chirurgiczne, diagnostykę kliniczną i laboratoryjną, diagnostykę w trakcie leczenia, druga opinię medyczną, pomoc w planowaniu leczenia, pomoc dietetyka.
Pomyśl o przyszłości!
– Najgroźniejszą diagnozą są właśnie nowotwory złośliwe, bo to one powodują najbardziej skomplikowane, kosztowne i długotrwałe leczenie. To one powodują przerzuty i są najbardziej niebezpieczne, gdyż nie przeżywa ich blisko 50 procent chorujących – wyjaśnia Aleksandra Polakowska-Szymańska.
Zakresem ubezpieczenia zostały objęte przede wszystkim najgroźniejsze postacie nowotworów. Natomiast nowotwory niezłośliwe są inną kategorią i dlatego nie zostały objęte w tym produkcie. Jest to zabieg celowy, aby produkt obejmował prawie wszystkie zachorowania na nowotwory złośliwe w groźnym dla zdrowia stadium zaawansowania, zamiast tylko wybranych grup nowotworów we wszystkich stadiach choroby. Poza tym produkt obejmuje niezłośliwe guzy mózgu oraz nowotwory przedinwazyjne (rak in situ).
Największa pomoc dla najcięższych przypadków
Przypadki, które nie zostały uwzględnione w umowie, to nowotwory we wczesnym stadium, których możliwość wyleczenia jest bardzo duża. Ubezpieczanie nie obejmie także tych przypadków, które nie powodują długotrwałego leczenia.
– Mamy opinię lekarzy, którzy to potwierdzają. Bo choć jest tych przypadków sporo, to proces leczenia nie jest długotrwały i uciążliwy ani dla chorego ani dla jego rodziny. Dlatego też nie wymaga on świadczeń, które oferujemy w tym produkcie, a które dochodzą do 600 tys. złotych – mówi nasza rozmówczyni.
