Kolejne teksty pokazują, że żywność ekologiczna to mit
Kolejne teksty pokazują, że żywność ekologiczna to mit Fot. Tomasz Kaminski / AG

Organiczne owoce wcale nie są zdrowsze od tych, które nie posiadają ekskluzywnego statusu "ekologicznej" produkcji. Obydwa rodzaje owoców są tak samo smaczne i zdrowe, organiczne są tylko droższe. Na to, żeby stwierdzić że ekologiczne jabłka są lepsze niż zwykłe nie ma wystarczających dowodów. To, że ciągle cieszą się ogromny powodzeniem pokazuje tylko, że marketing i promocja są dla konsumentów ważniejsze niż nauka.

REKLAMA
Melinda Moyer, dziennikarka "Slate" pisze, że gdy jej syn był mały, synonimem słowa "organiczne" było określenie "jadalne". Tylko takie produkty podawała swojemu dziecku, jednak po jakimś czasie postanowiła dokładnie przeanalizować dostępne źródła dotyczące organicznej żywności.
Podkreśla, że cały czas uważa, że uprawa ekologicznego jedzenia wiąże się z mniejszą szkodą dla środowiska naturalnego i że społeczeństwo powinno zwracaj dużą uwagę na ilość chemikaliów w glebie. Według Moyer w powszechnej opinii pokutuje przekonanie, że organiczne jedzenie jest po prostu zdrowsze niż to produkowane bardziej "nowoczesnymi" – ergo – szkodliwymi metodami. Podobno zawiera mniej pestycydów i dlatego powinno się je podawać dzieciom. Nic bardziej mylnego.
Okazuje się że w Stanach Zjednoczonych "organiczni" rolnicy używają tzw. "naturalnych" pestycydów z równą częstotliwością co "zwykli" rolnicy syntetycznych. A to, że mają w nazwie słowo "naturalne" wcale nie oznacza, że są zdrowe. Ponadto szkodliwe substancje i tak znajdują się w glebie, więc niestosowanie ich jest jak przyklejanie plastra do obciętej nogi.
"Naturalne" pestycydy, wg. danych przeanalizowanych przez Moyer, wcale nie są zdrowsze od tych syntetycznych. Ten aspekt jedzenia organicznego jest więc mitem, a publikowane od niedawna dane tylko potwierdzają tezę, że w tym wypadku wysoka cena nie idzie w parze z jakością.
Więcej o naturalnych pestycydach można przeczytać tutaj i na stronie biotechnologia.pl
Żródło: slate.com