
Od 15 maja zniesiony zostaje obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Paradoksalnie, decyzja ta powinna jeszcze bardziej zwiększyć naszą czujność: koronawirus wycofuje się z naszego życia, to fakt, niemniej jednak jest to proces długotrwały i powolny. Jakie więc środki ochrony powinniśmy stosować w tym przejściowym okresie?
REKLAMA
Odpowiedź na pytanie, czy możemy zrezygnować z noszenia maseczek ochronnych, brzmi: zdecydowanie nie. Jesteśmy jeszcze daleko od momentu, w którym liczba osób zaszczepionych obiema dawkami szczepionki osiągnie satysfakcjonujący poziom, a sytuacja na świecie całkowicie się unormuje. O tym, jak tragiczna w skutkach może okazać się beztroska w luzowaniu restrykcji pokazuje niedawny przykład Indii.
Aby sytuacja epidemiczna nie wymknęła się spod kontroli, zasady noszenia masek ochronnych wciąż są ściśle określone.
Gdzie trzeba nosić maseczkę?
Obowiązek zakrywania nosa i ust obowiązuje wszędzie tam, gdzie odległość od drugiej osoby wynosi mniej niż 1,5 metra. Zasada ta dotyczy wszystkich przestrzeni ogólnodostępnych — również tych otwartych jak place, drogi, bulwary, parkingi itp.Maseczkę założymy również wsiadając do autobusu, tramwaju czy samolotu, jak również wchodząc do jakiegokolwiek budynku użyteczności publicznej. Zgodnie z rozporządzeniem, maski zaleca się nosić również podczas wykonywania obowiązków służbowych, nawet kiedy przebywamy w jednym pomieszczeniu z jedną tylko osobą.
Kto powinien nosić maseczki?
Warto dodać, że choć pracodawca nie musi wprowadzać obowiązku noszenia maseczek, to jednak zdecydowanie warto o taką ochronę zadbać, zwłaszcza w przypadku zawodów, których domeną jest kontakt z ludźmi, ale nie tylko.W miarę luzowania restrykcji, coraz więcej firm zacznie stopniowo wracać do stacjonarnego trybu pracy: organizować zebrania i spotkania twarzą w twarz. Te z kolei odbywać się będą w przestrzeniach zamkniętych, gdzie ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa jest największe.
Będziemy również coraz częściej podróżować — służbowo, ale nie tylko. W samochodach, autobusach, samolotach i pociągach obieg powietrza bywa ograniczony przez klimatyzację. Nie zawsze możemy ją wyłączyć i pootwierać okna. Nie zawsze mamy też pewność, że współpasażerowie stosują wystarczające środki ostrożności.
W takich sytuacjach należy zachować szczególną ostrożność i mieć na uwadze, że ochronę zapewni nam tylko odpowiednia maska ochronna.
Jak chronić się przed wirusem w pracy?
Maska ochronna stanowi fizyczną barierę przed ochrony przed wirusami i koronowirusami, ale nie tylko. Specjalistyczne maseczki zabezpieczą nas również przed smogiem czy różnego rodzaju aerozolami. Aby jednak maska spełniała swoją funkcję, musimy pamiętać o dwóch kluczowych kwestiach: standardzie jej wykonania oraz zasadach użytkowania.O poziomie skuteczności ochrony informuje skrót FFP (od ang.: ‘Filtering Face Piece’). Maski FFP2 to maski przeciwpyłowe i antysmogowe, które są w stanie zatrzymać co najmniej 94 proc. cząstek mniejszych niż 0,5 mikrometra. To właśnie ten standard jest zalecaną ochroną przed koronawirusem.
Przeciętne maski o standardzie FFP2 zapewniają ochronę przez mniej więcej 8 godzin, oczywiście pod warunkiem, że nie będziemy ich zdejmować czy dotykać. Po każdym tego typu kontakcie, maskę należy zmienić na nową lub dokładnie zdezynfekować przed ponownym użyciem.
W realiach codziennej pracy zawodowej sprostanie tak restrykcyjnym wymaganiom może być trudne. Na rynku są jednak już dostępne innowacyjne maski z powłokami samoczyszczącymi.
Maska samoczyszcząca: Inventi Mask
Maska samoczyszcząca to rozwiązanie opatentowane przez polską firmę Marion oraz spółkę biotechnologiczną NANO GROUP. Innowacyjna INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 została zaprojektowana w taki sposób, aby nie trzeba było jej dezynfekować za każdym razem, gdy będziemy musieli ją na chwilę ściągnąć.INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 to już o kolejny produkt z powłoką wirusobójczą w portfolio polskiej firmy. W ofercie ma ona równie maseczki medyczne, również wyposażone w powłoki wirusobójcze.
Maska INVENTI, wykonana w standardzie FFP2 ma jednak znacznie szersze możliwości: maksymalny okres jej użytkowania wynosi aż 72 godziny, co sprawia, że nie musimy nosić ze sobą do pracy kilku sztuk. Nawet jeśli dzień w biurze niespodziewanie nam się przedłuży, mamy pewność, że maska wciąż zapewni nam odpowiednią ochronę.
Prawdziwą rewolucją jest jednak wspomniana wcześniej powłoka wirusobójcza. NANO TECHNOLOGY, bo taka nazwa została zastrzeżona w urzędzie patentowym, wykorzystuje innowacyjną technologię, dzięki której 99,9 proc. wirusów i bakterii, które znajdą się na powierzchni maski, ginie.
Dzięki temu, że powłoka maseczki samoczynnie się “oczyszcza”, możemy swobodnie jej dotykać, zdejmować i ponownie zakładać aż przez trzy dni.
INVENTI MASK PROFESSIONAL FFP2 firmy Marion możecie kupić tutaj.
Artykuł powstał we współpracy z INVENTI MASK.