
Co jakiś czas media obiega kolejna informacja o bulwersująco długim terminie oczekiwania na operację, wizytę u lekarza czy rehabilitację. Królem kolejek jest „ogonek” czekających na endoprotezoplastykę stawu kolanowego lub biodrowego. Dzięki temu zabiegowi chorzy nie są skazani na ból i wózek inwalidzki. Długie kolejki do świadczeń medycznych to nie nowość, powoli zaczynamy przyzwyczajać się do bardzo długiego czekania, bo od lat nikt nie rozwiązał, nawet w połowie, problemu kolejek.
Ostatni hit kolejkowy, opisany przez portal gazeta.pl, to przypadek pani Marii, 87-letniej babci pana Bartosza, której szpital w województwie opolskim wyznaczył termin konsultacji lekarskiej związanej z koniecznością operacji stawów kolanowych na 2024 r. Babcia pana Bartosza będzie miała wtedy 95 lat… Oczywiście rodzina pani Marii wpadła w furię, co nikogo nie dziwi, a wnuk upublicznił informację.
Jak podaje Fundacja Watch Health Care, która monitoruje kolejki do świadczeń medycznych w Polsce rekord padł w tym roku (luty/marzec 2016) w jednej z placówek w województwie śląskim, gdzie na operację endoprotezoplastyki stawu biodrowego trzeba było czekać 204 miesiące (17 lat), drugie miejsce w tym smutnym rankingu zajęła placówka z województwa zachodniopomorskiego, w której na taką operację trzeba było czekać 120 miesięcy. Najkrótszy, maksymalny czas oczekiwania, na wszczepienie protezy stawu biodrowego zanotowano w województwach mazowieckim i lubelskim - 18 miesięcy.
Obecnie pacjent w Polsce najdłużej czeka do lekarzy następujących specjalizacji:
- endokrynolog (9,8 mies.)
- ortodonta (9,8 mies.)
- kardiolog (5,8 mies.)
- chirurg naczyniowy (5,3 mies.)
- chirurg plastyczny (5,2 mies.)
- angiolog (5,2 mies.)
Kolejek do świadczeń nie udało się zmniejszyć żadnemu ministrowi zdrowia. Poprawa jeśli następowała była jedynie fragmentaryczna. Z drugiej strony trzeba uczciwie powiedzieć, że czas oczekiwania na wizytę czy zabieg może bardzo różnić się pomiędzy szpitalami i przychodniami. To, że w jednym szpitalu w województwie śląskim trzeba czekać na operację 204 miesiące wcale nie oznacza, że w innym miejscu jest podobny czas oczekiwania. Tam gdzie tworzą się najdłuższe kolejki zwykle operują lub przyjmują lekarze uznawani za najlepszych w danej dziedzinie medycyny czy wykonywaniu danego zabiegu. Normalna sprawa, że wszyscy chcą by operował ich dr Iksiński, skoro robi to np. najlepiej na Mazowszu.
Napisz do autora: [email protected]