
– Tak jak psują się oczy, tak samo w cukrzycy "psuje się" pen*s. I pojawiają się problemy ze wzwodem. Bo wysoki poziom cukru w organizmie działa niczym kwas solny i rozpuszcza małe naczynia krwionośne, które mamy w całym organizmie, również w częściach intymnych – Michał Figurski w podcaście naZdrowie wspomina, że w chorobie zmagał się nie tylko z pogarszającym się wzrokiem, ropiejącymi ranami na stopach i depresją.
– Tracisz czucie, więc jeśli do buta wpadnie ci kamyk i chodzisz z nim cały dzień, to w końcu ten maleńki kamyk powoduje ranę. A ona się nie goi, tylko powiększa i ropieje. Te miejsca są pozbawione skóry i przez te rany ludziom wystają kości – mówił Michał Figurski w podcaście naZdrowie. Dziennikarz, prezenter radiowy i dyrektor kreatywny radia ZET. Wspominał nie tylko, jak sam doświadczył tzw. stopy cukrzycowej, ale również o problemach w życiu intymnym.
– Im gorsze ukrwienie, tym gorszy wzwód. I tu pojawia się kwestia impotencji. Niestety, bardzo częste powikłanie w cukrzycy, którego przez moment sam doświadczyłem. Dlatego w mojej fundacji "Najsłodsi", którą założył, pracuje dziś również seksuolog – mówił Figurski w drugim odcinku podcastu naZdrowie portalu naTemat.
– Na szczęście po przeszczepie trzustki, wycofały się wszystkie powikłania cukrzycy – dodał Michał Figurski. I to nie tylko te dotyczące życia intymnego.
W pierwszym podcaście naZdrowie dr Krzysztof Gojdź mówił nie tylko o swoim liftingu twarzy, jale także o wypaleniu zawodowym, jakiego doświadczył przed laty. "Nie mogłem patrzeć nawet na pacjentów" – mówił.
Stopa cukrzycowa, problemy ze wzrokiem, w końcu przeszczep
– Doświadczyłem też syndromu stopy cukrzycowej – niegojących się ran. Także retinopatii cukrzycowej – bardzo pogarszał mi się wzrok. Przechodziłem drastyczne zabiegi na oko – ostrzykiwanie gałki ocznej, a potem laserowe – wyliczał Michał Figurski.
Cukrzyca uszkodziła mu niektóre narządy tak mocno, że musiał mieć wspomniany przeszczep. Nerki i trzustki. To właśnie po tym ostatnim wszystkie problemy zaczęły się cofać – nie tylko ze wzrokiem i potencją.
– Pół życia chodziłem ze specjalnymi wkładkami w butach i odwiedzałem gabinet podologiczny, by leczyć trudno gojące się rany. I nagle wszystko minęło, narządy totalnie się regenerowały. Moja okulistka pokazała mi zdjęcie mojego oka sprzed przeszczepu i po nim. Nie wiedziałem, że takie rzeczy się dzieją w medycynie. Alleluja! – wspomina Michał Figurski.
– Miałem trzykrotne podejście do przeszczepu. Za pierwszym razem organy nie były właściwie, za drugim razem nie udało się ich pobrać, dopiero za trzecim razem się udało – wspomina.
– A po przeszczepie? Najwięcej w twoich rękach – dodał. Bo codziennie przyjmuje leki immunosupresyjne – po kilka tabletek rano i wieczorem. Trzeba je brać już do końca życia, bo od tego zależy to, czy organizm nie odrzuci nowego organu.
– Jestem żywym dowodem na to, że w sposób "magiczny" wycofują się różne powikłania zdrowotne. Przeszczep nie tylko uratował mi życie, ale zmienił komfort życia. I zmniejszył gigantyczne wydatki związane z tym, bym mógł utrzymać się w relatywnym zdrowiu – mówił.
I dodaje, że cukrzyca jest epidemią. – W studiu nagrań, w którym siedzimy z ekipą, co 10 osoba ma albo będzie miała cukrzycę. Ale jeśli nie zmierzy poziomu cukru w krwi, to nigdy się tego nie dowie.
Cała rozmowa z Michałem Figurskim pod tym linkiem. Kolejne odcinki podcastu naZdrowie co piątek o godz. 16 na profilu portalu naTemat na YouTube.
Zobacz także