"Całujące pluskwy" to nowa globalna plaga. Już 280 tys. zakażonych

Kamil Downarowicz
15 września 2025, 14:30 • 1 minuta czytania
Choroba nie przenosi się z człowieka na człowieka, jednak owady skutecznie rozprzestrzeniają pasożyta w środowisku. Fot. Dreamstime
W ośmiu stanach USA odnotowano zakażenia tzw. "chorobą Chagasa", która dotąd kojarzona była głównie z Ameryką Łacińską. Pasożyt Trypanosoma cruzi przenoszony przez "całujące pluskwy" grozi poważnymi powikłaniami zdrowotnymi.

"Choroba całujących pluskiew", która określana jest również jako "Choroba Chagasa", wywoływana jest przez pasożyta Trypanosoma cruzi. Przez lata była ona problemem głównie Ameryki Łacińskiej. Teraz eksperci alarmują, że sytuacja szybko się zmienia. W Stanach Zjednoczonych odnotowano przypadki zakażeń w ośmiu stanach, w tym w Teksasie, Kalifornii, Arizonie, Luizjanie i Tennessee.


Liczba zakażonych może sięgać nawet 280 tysięcy osób, z czego wiele nie zdaje sobie sprawy z infekcji. Pasożyt ten może prowadzić do poważnych powikłań sercowych i trawiennych, a jego wykrycie często następuje dopiero po wielu latach.

Jak przenosi się "choroba całujących pluskiew"?

Za zakażenia odpowiadają owady z rodziny Triatominae, potocznie nazywane "całującymi pluskwami". Gryzą one w okolicach twarzy, a pasożyt dostaje się do organizmu przez drobne otarcia skóry, błony śluzowe lub oczy. Choroba nie przenosi się z człowieka na człowieka, jednak owady skutecznie rozprzestrzeniają pasożyta w środowisku.

W początkowej fazie zakażenie może przebiegać bezobjawowo lub dawać niespecyficzne symptomy – gorączkę, bóle mięśni, wysypkę, spadek apetytu, wymioty czy biegunkę. Charakterystycznym sygnałem bywa obrzęk powieki w miejscu ukąszenia.

W fazie przewlekłej choroba może prowadzić do poważnych komplikacji, takich jak niewydolność serca, zaburzenia rytmu, uszkodzenia układu pokarmowego, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.

Na chorobę Chagasa nie ma obecnie szczepionki. Leczenie farmakologiczne działa skutecznie tylko we wczesnej fazie zakażenia, a w postaci przewlekłej może jedynie spowalniać rozwój powikłań. Eksperci podkreślają, że najważniejsza jest profilaktyka – ochrona przed kontaktami z owadami przenoszącymi pasożyta oraz utrzymanie higieny w otoczeniu domu.

Jak zmniejszyć ryzyko zakażenia?

CDC zaleca, aby osoby podróżujące do krajów endemicznych stosowały środki owadobójcze, spały pod moskitierami i nosiły odzież zakrywającą ciało. Ważne jest również utrzymywanie czystości wokół domów, usuwanie drewna i śmieci, a także dokładne mycie owoców i warzyw przed spożyciem. Takie działania znacząco ograniczają ryzyko kontaktu z "całującymi pluskwami".