GIS ostrzega przed Ebolą. Czy wirus zagraża Polsce?

Alicja Jabłońska-Krzywy
16 lutego 2025, 09:13 • 1 minuta czytania
W Afryce pojawiły się pierwsze przypadki wirusa Ebola. Fot. AP/ Associated Press/ EAST NEWS
Po śmierci 32-letniego pielęgniarza władze Ugandy potwierdziły nowe ognisko gorączki krwotocznej, powodowanej przez wirusa ebola. Czy w Europie, w szczególności w Polsce, jesteśmy bezpieczni? GIS radzi zachować ostrożność.

Resort zdrowia w Ugandzie, cytowany przez Reutersa, poinformował, że łączna liczba (wraz ze zmarłym pielęgniarzem) potwierdzonych przypadków Eboli w Ugandzie wzrosła do dziewięciu.


Jak podało ministerstwo, ośmioro pacjentów jest w stabilnym stanie, a 265 osób mających z nimi kontakt zostało objętych kwarantanną.

Najnowsze ognisko Eboli wywołał szczep Sudan, na który nie ma zatwierdzonej szczepionki. Jedynie przeciwko szczepowi Zaire, który był przyczyną ostatnich epidemii w sąsiedniej Demokratycznej Republice Konga można się zaszczepić.

W poście na platformie X dyrektor WHO w Afryce, dr Matshidiso Moeti poinformowała, że Uganda rozpoczęła badania kliniczne szczepionki przeciwko sudańskiemu szczepowi wirusa Ebola.

Dlaczego wirus Ebola jest tak niebezpieczny

Wirus Ebola po raz pierwszy został zidentyfikowany w 1976 roku w miejscowości Nzara w Sudanie oraz w pobliżu rzeki Ebola w Demokratycznej Republice Konga. Od tamtej pory pojawiał się wielokrotnie, głównie w Afryce, wywołując kolejne epidemie, które często prowadziły do ogłoszenia stanu wyjątkowego w dotkniętych regionach.

To jeden z najgroźniejszych wirusów znanych nauce, budzący strach zarówno wśród pacjentów, jak i pracowników ochrony zdrowia. Jego śmiertelność w niektórych dotychczasowych epidemiach wynosiła nawet 90%. Wynika to z faktu, że wirus uszkadza tkanki i narządy wewnętrzne, takie jak nerki, wątrobę i układ nerwowy.

Powoduje ponadto krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, co może być spowodowane uszkodzeniami naczyń krwionośnych. W rezultacie dochodzi do spadku ciśnienia krwi, co skutkuje wstrząsem.

Gorączka Ebola – sposoby zakażenia, objawy i leczenie

Zakażenie wirusem Ebola następuje przede wszystkim poprzez kontakt z płynami ustrojowymi osoby chorej lub z ciałem osoby, która zmarła na tę chorobę. Wirus może być obecny w krwi, ślinie, pocie, moczu, wymiotach, a także w mleku kobiecym i nasieniu.

Z tego względu, szczególnie wysokie ryzyko zakażenia występuje w szpitalach oraz wśród osób, które opiekują się chorymi. Dodatkowo wirus może być przenoszony na ludzi przez kontakt z dzikimi zwierzętami, takimi jak nietoperze owocożerne, które są uważane za jego naturalne rezerwuary.

Po zakażeniu wirusem choroba rozwija się od 2 dni do trzech tygodni, w trakcie których wnika on do komórek, powiela się i infekuje kolejne komórki, osłabiając odpowiedź immunologiczną organizmu. Sprawia to, że zakażone osoby nie są w stanie skutecznie zwalczać poważnych i często śmiertelnych infekcji.

Osoba chora zaraża dopiero gdy u niej samej wystąpią pierwsze objawy, takie jak: wysoka gorączka, silne bóle mięśniowe, stawowe i głowy, biegunka i wymioty, wysypka oraz krwawienia z nosa. Na chorobę nie ma leku celowanego, leczenie koncentruje się na łagodzeniu objawów i wsparciu funkcji organizmu.

Czy Ebola zagraża Europie?

W ocenie Europejskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (ECDC) ryzyko transmisji wirusa Ebola do Europy jest niskie, jednak nie można tej sytuacji całkowicie wykluczyć.

Ze względu na odnotowanie zachorowania u osoby będącej pielęgniarzem, szczególną ostrożność powinny zachorować osoby korzystające z opieki medycznej w Kampali. Jakich zasad należy przestrzegać? Główny Inspektorat Sanitarny wskazuje: